poniedziałek, 11 lipca 2016

Barcelona - chce się wracać

Wakacje w pełni ale mam zaległy wpis :) a może nie wszyscy jeszcze wybrali kierunek wakacji to zapraszam do lektury.

Pomysł na wyjazd zrodził się w styczniu, jak większość takich pomysłów w głowie mojej żony, a że mi nie trzeba dwa razy powtarzać, wziąłem się za organizację. Opiszę jak wyglądało przygotowanie i realizacja tego wyjazdu.


Bilety lotnicze
Pierwsza rzecz to fajnie byłoby kupić bilety lotnicze w dobrej albo bardzo dobrej cenie. Jako, że w pierwszej wersji, wyjazd miał być w luty i dołączyć miała do nas mój kolega ale niestety albo stety kolega się wykruszył, ceny biletów poszły górę, termin nie wyszedł, to sprawiło, że dalsze działania wyglądały tak:
odpaliłem stronę Wizzair i ustawiając datę wylotu przeskakiwałem kolejno dni do momentu aż trafiłem na fajną cenę. Trafiło na 6 marca i powrót 13 marca, wylot z Poznania na lotnisko El Prat w Barcelonie. Cena biletów, wraz z zakupem WIZZ Discount Club, bardzo dobra. Za dwie osoby z małym bagażem podręcznym w obie strony - 395 zł.